Czy bieganie w miejscu to dobry substytut normalnego biegania? Czy spalę w ten sposób kalorie i czy poprawię wytrzymałość? W skrócie, czy da mi to jakieś efekty?
Bieganie w miejscu różni się znacząco od biegu w terenie czy choćby na bieżni. Mechanizm biegania do przodu różni się znacznie od mechaniki biegania w miejscu i daje on lepsze efekty dla naszego ciała, takie jak spalanie kalorii, poprawna praca mięśni i przenoszenie obciążeń na kości. Biegnąc w miejscu nie przemieszczamy się, bo biegnąc w miejscu czynimy to głównie na piętach. Biegnąc do przodu w terenie obciążona jest pięta i śródstopie. Niestety przez to, biegnąc w miejscu nasze stawy kolanowe i skokowe są bardziej obciążone.
O ile bieg w miejscu jest lepszy niż nic i jest dobrą techniką rozgrzewkową, nie powinien on zastępować u nas normalnego biegania. Mechanizm biegania do przodu różni się znacznie od mechaniki biegania w miejscu i jest znacznie skuteczniejszy w generowaniu pozytywnych korzyści w ciele, takich jak spalanie kalorii, praca mięśni i przenoszenie obciążeń dla kości. Poza używaniem jako rozgrzewki spróbuj wykonać rzeczywiste bieganie zamiast biegania w miejscu.
Bieganie w miejscu, bez użycia bieżni, spala średnio 563 kalorii na godzinę, jeśli ważysz 70 kilogramów i 690 kalorii na godzinę, jeśli ważysz 86 kilogramów, według Uniwersytetu w Wisconsin. Osoba ważąca 70 kilogramów musi biegać w miejscu przez około 6 godzin, 12 minut, aby stracić pół kilograma wagi swojego ciała. Szybki bieg w miejscu spala zdecydowanie więcej kalorii niż niż trucht.
Lepiej pobiegać po lesie, a w domu polecam pajacyki, padnij/powstań, pompki z klaskaniem.